Ewa Sawicka: Jesień na ludowo
Jest polonistką zafascynowaną tradycyjnymi polskimi pieśniami. Sama najchętniej śpiewa otwartym i głośnym głosem. - Śpiew bardzo ludzi integruje i daje dużo dobrej energii - mówi mieszkająca w Berlinie Ewa Sawicka. I zachęca do wspólnego muzykowania. Nawet tych, którzy nie są przekonani do swoich wokalnych umiejętości.
Ewa Sawicka, która prowadzi otwarte warsztaty pieśni tradycyjnych, od zawsze interesowała się tradycyjnymi, ludowymi pieśniami. - Podoba mi się, że jest to wspólny śpiew, który tworzy specjalną więź między ludźmi - mówi rozmówczyni Radia Funkhaus Europa. Fascynuje ją nie tylko polska muzyka, ale też białoruska i ukraińska - Nasze polskie pieśni są z reguły jednogłosowe, a białoruskie i ukraińskie wielogłosowe - tłumaczy Ewa Sawicka, która chce zainteresować uczestników warsztatów tradycyjnymi pieśniami wschodnimi. O szczegółach opowiada w rozmowie z Moniką Sędzierską.
Jesień na ludowo
Stand: 05.11.2015, 10.57 Uhr
Seite teilen
Über Social Media