Zbigniew "Zibby" Krebs Przeszedłem na drugą stronę

Przez 20 lat był gitarzystą Maryli Rodowicz, teraz tworzy i koncertuje w Nadrenii. – Moje korzenie zawsze były tutaj - mówi urodzony w Kędzierzynie-Koźlu Zbigniew "Zibby" Krebs. I dodaje, że wyjazd był dla niego receptą na "nudę artystyczną". – Tu mam kolejne wyzwania i powód, by się rozwijać – mówi artysta.


Zibby Krebs

Zbigniew „Zibby“ Krebs urodził się i wychował w Kędzierzynie-Koźlu. Zawsze czuł, że jest inny, w rodzinnym mieście „był Niemcem“. Od półtora roku mieszka między Düsseldorfem i Kolonią

Gitarzysta jako 19-latek przeniósł się w 1993 r. do Warszawy, by zastąpić Marka Raduliego przy reaktywacji grupy „Wanda i Banda“. Plan nie wypalił. Za to rok później Maryla Rodowicz zaangażowała młodego gitarzystę do swojego zespołu. Przygoda trwała 20 lat, by zakończyć się w 2014 r. w Londynie.

– Było to bardzo fajne i bardzo dużo mnie nauczyło . Spoglądając wstecz myślę jedynie, że mogłem już odejść 10 lat temu – mówi Zbigniew „Zibbi“ Krebs, który jesienią 2013 r. przeprowadził się wraz z żoną i dziećmi do Nadrenii.


Ceni sobie „poukładane“ życie w Niemczech oraz fakt, że ma więcej czasu dla rodziny. W Düsseldorfie ma szkołę „Zibby Krebs School of Rock“. Nagrywa muzykę filmową, koncertuje, pracuje w studiu, kończy właśnie album urodzonej w Niemczech, ale pochodzącej z Polski wokalistki. Nie chce jednak zdradzić szczegółów.

W czerwcu zagra 11 koncertów w Północnej Nadrenii-Westfalii w ramach organizowanego przez basistę Martina Engeliena cyklu „Go Music“.

Andreas Hübsch


Stand: 27.05.2015, 00.04 Uhr