Niemieccy dziennikarze o polskich wyborach Antyniemieckość jest staromodna

To „czarny dzień dla Angeli Merkel“ - tak dziennik "Handelsblatt" ocenił wynik wyborów parlamentarnych w Polsce. A jak wygraną PiS postrzegają niemieccy dziennikarze, którzy na co dzień relacjonują niemieckim czytelnikom i słuchaczom rzeczywistość w Polsce? Zapytaliśmy ich, co nowy układ sił w parlamencie oznacza dla stosunków polsko-niemieckich.

Warszawski korespondent stacji radiowych ARD, Henryk Jarczyk ocenia, że wiele zależy od tego, czy Beata Szydło będzie w stanie podejmować samodzielne decyzje i samodzielnie rządzić. - Jeśli prezes partii, Jarosław Kaczyński będzie próbował nią sterować, rozmowy między Berlinem a Warszawą będą trudniejsze, bo Kaczyński nie zalicza się do wielkich przyjaciół Niemiec. To samo dotyczy kwestii europejskich - prognozuje Henryk Jarczyk. Natomiast Jan Puhl z tygodnika "Der Spiegel" uważa, że antyniemiecki zapał Jarosława Kaczyńskiego już się wyczerpał, poza tym w partii Prawa i Sprawiedliwości pojawili się nowi ludzie, którym na antyniemieckości nie zależy. - Antyniemieckość jest już staromodna. Polacy nie uważają Niemców za wrogów, teraz w modzie jest antyrosyjskość - zauważa dziennikarz. Podobnego zdania jest warszawski korespondent dziennika "Die Welt" Gerhard Gnauck, który uważa. że nie można porównywać rządów PiS z lat 2005-2007 do dzisiejszej, zmienionej już politycznej rzeczywistości. - Świat się zmienił od tego czasu, Europa ma inne kłopoty na głowie - mówi dziennikarz.

Jednak wielu niemieckich obserwatorów obawia się antyeuropejskich tonów w rządach Prawa i Sprawiedliwości. Niektórzy z nich wieszczą dziś nawet początek końca Unii Europejskiej, ustawiając w jednym rzędzie antyeuropejską francuską Front National, eurokrytycznego Victora Orbana i teraz Prawo i Sprawiedliwość. Jednak Gerhard Gnauck uważa, że nie powinno się przeceniać roli Polski w Europie w tej kwestii - Polska mam nadzieję, wie, ile miałaby do stracenia - mówi. Również Jan Puhl ze Spiegla twierdzi, że dzisiejszy wyborca nie wybaczyłby nowej władzy w Polsce ponownej izolacji w Unii Europejskiej. - Kaczyński nie chce ryzykować straty tego, co Polska już osiągnęła - zauważa.

Z jakich powodów wyborcy oddali swoje głosy na PiS – to pewnie będzie przedmiotem przyszłych analiz. Równie ciekawe jednak jest to, o czym niemieckie media będą w najbliższych dniach mówić i jak będą opowiadać o tym, co się w Polsce dzieje. - Jest bardzo trudno wytłumaczyć słuchaczom, na czym to polega, że w kraju, który ma dobry wzrost gospodarczy ludzie wybierają partię, która może to wszystko zburzyć, ale myślę, że frustracja Polaków jest tak duża, że chcieli wystawić Platformie kwitek - tłumaczy Henryk Jarczyk.


Tomasz Kycia/mp

Niemieccy dziennikarze o polskich wyborach


Stand: 26.10.2015, 19.43 Uhr