Michał Wiśniewski dla FHE : Wiele zawdzięczam Niemcom
- Kiedy "die Toten Hosen"grali koncert w Warszawie, publiczność, zamiast śpiewać tekst po niemiecku, śpiewała naszą wersję po polsku - wspomina Michał Wiśniewski. Lider "Ich Troje"chętnie wraca do Niemiec. Jego zespół wystąpił na andrzejkowym koncercie w Oberhausen.
Michał Wiśniewski wystąpił w Turbinenhalle obok "Weekendu" i Mateusza Mijala, gwiazd muzyki disco polo. Wiśniewski jako jedyny śpiewał tego wieczoru z towarzyszącym zespołem, choć sala najlepiej wypeŁniona była, gdy Radosław Liszewski ("Weekend") z tancerzami śpiewał "Ona tańczy dla mnie" i inne hity z półplaybacku, podobnie jak występujący samotnie na scenie Mateusz Mijal (hit "Winny" nagrany z Liberem).
Zespół "Ich Troje" ma już dawno za sobą swoje "pięć minut" – jak mówi jego lider i współzałożyciel Michał Wiśniewski, który w 2003 r. startował w Konkursie Piosenki Eurowizji zarówno dla Niemiec (jako "Troje" z Elli Mücke), jak i dla Polski ("Ich Troje"), dla której zdobył wówczas 7 miejsce. W pierwszych 10 latach swojego istnienia "Ich Troje" zagrało około tysiąca koncertów. Od 2008 roku o zespole zrobiło się dużo ciszej. W ostatnich dwóch, trzech latach grupa występowała sporadycznie. Michała Wiśniewskiego wyraźnie "ciągnie" na scenę. Występ skończył się godzinę później niż organizator zaplanował. 7 listopada "Ich Troje" obchodziło swoje 20 urodziny. Z tej okazji zaplanowana jest trasa koncertowa w co najmniej 20 miastach Polski. – Jestem ostrożny, jeśli chodzi o plany, czy zagramy też w Niemczech – mówi Michał Wiśniewski i dodaje: – Ale myślę, że może w przyszłym roku zagramy w Berlinie i jeszcze gdzieś.
Andreas Hübsch
Wiele zawdzięczam Niemcom
Stand: 02.12.2015, 17.53 Uhr
Seite teilen
Über Social Media